Historia pizzy – skąd pochodzi, a kto robi najlepszą pizzę?

Pizzeria Legionowo - historia pizzy

Pyszna, wykonana z cienkiego ciasta, z sosem pomidorowym, ciągnącym się serem i smacznymi dodatkami – taka właśnie jest pizza! Kultowe danie, które po dziś dzień cieszy się ogromnym powodzeniem na całym świecie. Obecnie serwowana na dziesiątki sposobów, by zadowolić kubki smakowe każdego konsumenta, ale niegdyś była tak naprawdę zwykłym plackiem z mąki i wody, jedzonym przez ubogą ludność Neapolu. Jakie są więc początki pizzy, gdzie powstała i dlaczego nadal jest tak bardzo popularna? Przekonajmy się.

Jak w ogóle powstała pizza?

Nie jest łatwo w jasny i bezpośredni sposób powiedzieć, kiedy tak naprawdę powstała pierwsza pizza. Geneza sięga bowiem już X wieku, kiedy to w miejscowości Geata, pomiędzy Rzymem i Neapolem po raz pierwszy wybrzmiało słowo „picea”, które z języka łacińskiego oznacza oczywiście pizzę. Ówczesne danie nie przypominało jednak w żadnym stopniu obecnej pizzy. „Picea” była po prostu zwykłym plackiem wytworzonym z mąki i wody, ewentualnie z odrobiną ziół i warzyw. Danie to było powszechnie spożywane przez włoskich chłopów i najbiedniejszą ludność, choć przez lata rozpowszechniło się ono również, chociażby w Egipcie i Grecji, gdzie zaczęto dokładać pomidory, by nieco wzbogacić suchą pitę.

Pizza znana nam obecnie, swoje narodzimy ma z kolei w Neapolu i przyrządził ją w XIX wieku Raffaele Esposito, właściciel pierwszej pizzerii na świecie. Olbrzymie powodzenie pizzy sprawiło, że w 2010 roku neapolitański przysmak stał się wyrobem certyfikowanym, a pięć lat później trafił na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Warto odnotowania historią jest również wizyta w pizzerii Esposito ówczesnej włoskiej królowej – Małgorzaty Sabaudzkiej, w 1889 rok. Wówczas też szef kuchni uraczył ją pizzą mającą patriotyczny charakter. Miała ona bowiem składniki ułożone i przypominające flagę Włoch – na pizzy znalazły się zatem czerwone pomidory, biały ser mozzarella oraz zielona bazylia. Co więcej, twórca postanowił nazwać tę pizzę „Margheritą” – na cześć odwiedzającej go królowej.

Ciasto na pizzę nie jest tak niezdrowe jak myślimy

Wiele osób uważa, że pizza to danie pyszne, ale bardzo kaloryczne i dość niezdrowe. Co ciekawe, jako że ciasto poddawane jest długiemu wyrastaniu, czyni je lekkostrawnym. By jednak powstała prawdziwa pizza neapolitańska, muszą zostać zachowane pewne zasady. Po pierwsze, piec, do którego wkładany jest rozwałkowany placek, musi być nagrzany do temperatury aż 480 stopni Celsjusza! Dzięki temu ciasto jest gotowe w maksymalnie 90 sekund, a placek po wyciągnięciu jest miękki i delikatny. Po drugie, owy piec musi być opalany drewnem i mieć kształt kopułowy. Dlaczego? Otóż taki kształt sprawia, że ciepło znajdujące się w nim wiruje, „łechtając” zaledwie ciasto, dzięki czemu tworzą się na nim pęcherzyki pełne smaku. Co ciekawe, są one również dowodem dobrej zręczności osoby wałkującej pizzę. Po tym tez poznamy, że ciasto na pizzę było wyrabiane ręcznie – tylko takie bowiem, za sprawą wyduszającego z niego powietrza ma bąble.

Pizza to obecnie już symbol popkultury

Współcześnie pizza to już nie tylko Włochy czy Grecja, ale cały świat – stała się ona produktem globalnym, serwowanym w wielu restauracjach i w przeróżnych formach. Setki sieci pizzerii prześcigają się wręcz w pomysłach, jak stworzyć produkt idealny, który spełni potrzeby klientów w danym regionie. Jak już wiemy, prawdziwa włoska pizza składa się zaledwie z trzech składników, dominowała w niej prostota i kunszt. Obecnie nadal możemy oczywiście spotkać klasyczną, neapolitańską pizzę, która ma szeroką grupę odbiorców, niemniej jednak coraz częściej ludzie oczekują wariacji smakowych. Z drugiej jednak strony, trójskładnikowość pizzy wynikała niegdyś w dużej mierze z biedy i braku dostępu do wielu dodatków – w tym tkwił zresztą jej fenomen, czyli stworzenie dania prostego, taniego, szybkiego i co ważne – bardzo smacznego. Aktualna masowa produkcja i kult konsumpcjonizmu sprawił, że pizza jest obecnie najpopularniejszym fast foodem na świecie, choć na szczęście cały czas nawiązuje do swoich przedwiecznych korzeni.